Suska sechlońska - śliwka z piekła rodem.

Suska Sechlońska - jak na śliwkę suszoną, już sama nazwa jest nieco dziwna. Suska oznacza ususzoną i uwędzoną śliwkę, zaś sechlońska pochodzi od nazwy miejscowości Sechna, leżącej w małopolskiej gminie Laskowa, gdzie tradycje uprawy śliw są bardzo stare.
Początki suskiej sięgają XVII i jak głosi legenda początek produkcji śliwki suszonej w tym rejonie dał ówczesny proboszcz w parafii Sechna który próbował walczyć z plagą pijaństwa wśród swoich parafian. Ksiądz ów będący propagatorem uprawy śliw na tym terenie (z powodu marnego podłoża, tylko one mogły dobrze owocować w okolicy Sechnej ze względu na małe wymagania glebowe) nie przewidział że rozwój sadów śliwy w okolicy spowoduje prawdziwą plagę pijaństwa. Owoce śliwy stanowiły ważny składnik diety mieszkańców. Spożywano je nie tylko jesienią, ale również zimą – surowe, kwaszone lub suszone. Tutejsze śliwki zaczęto chętnie wykorzystywać też do produkcji mocnego napoju alkoholowego, czyli śliwowicy. W efekcie zaczęło szerzyć się pijaństwo.
Proboszcz nakazał ponoć, by zebrane owoce obowiązkowo suszyć i wędzić, co uniemożliwiało przerobienie ich na trunek. W ten oto prozaiczny sposób, chcąc uchronić parafian od piekła został prekursorem produkcji suskiej sechlońskiej - śliwki z piekła rodem.
Dlaczego z piekła?
Po pierwsze jest – piekielnie zdrowa.
Suska sechlońska zawiera bardzo dużo pektyn, czyli rozpuszczalnego błonnika zwiększającego objętość w żołądku, wywołującego uczucie sytości i wspomagającego prawidłowe funkcjonowanie jelit – poprawia ich perystaltykę i reguluje proces wypróżniania. Błonnik spowalnia też proces wchłaniania cukru, przez co spalanych jest więcej tłuszczów. W suszonych śliwkach znajduje się pięć razy więcej witaminy A niż w świeżych owocach. Ze względu na wysoką zawartość potasu są one zalecane także osobom cierpiącym na nadciśnienie. Mają również właściwości uspokajające i rozweselające, pomagają odbudować siły po intensywnym wysiłku.
Po drugie jest – piekielnie smaczna.
Suska sechlońska charakteryzuje się elastycznym, mięsistym miąższem i pomarszczoną, lepką skórką w kolorze ciemnogranatowym przechodzącą nawet do czarnego. W smaku suska sechlońska jest lekko słodka z posmakiem i aromatem wędzenia. Powyższe jest spowodowane procesem produkcyjnym, który w istocie bardziej przypomina wędzenie niż suszenie. Proces ten odbywa się w tzw. suśniach, które opala się drewnem bukowym, i które stanowią element krajobrazu kulturowego tej części Małopolski. Temperatura w suśni podczas wędzenia wynosić musi od 45 do 60 stopni Celsjusza, a proces trwa od 4 do 6 dni. W efekcie finalnym suska charakteryzuje się wysoką zawartością wody niekiedy nawet do 25% co odróżnia ją od zwykłej śliwki suszonej.
Po trzecie stała się – piekielnie modna.
Ze względu na walory smakowe suska sechlońska zdobywa coraz większą popularność w całej Polsce, do czego przyczyniają się kulinarne gwiazdy, np. Karol Okrasa, który małopolską śliwkę chętnie wykorzystuje do przygotowywania różnych tradycyjnych smakołyków. Suska na fali popularności programów kulinarnych robi prawdziwą furorę na blogach kulinarnych, które popularyzują coraz to nowe przepisy na potrawy wykorzystujące suską, jako bardzo wdzięczny produkt kulinarny nie tylko w czasie Bożego Narodzenia.
Suska jest na topie. Znajduje zastosowanie w przeróżnych przepisach na potrawy od suskiej zapiekanej w winie poprzez desery z suską aż po zapiekane jajka z kurkami w miodzie pitnym z suską sechlońską i oscypkiem. Jest tego bez liku, wystarczy poszukać w sieci. Jedyne czego na pewno nie zrobimy z suskiej to śliwowica.
Warto jeszcze dodać że suska sechlońska produkowanych metodami tradycyjnymi wyłącznie na terenie gmin: Iwkowa, Łososina Dolna, Żegocina, Lipnica Murowana i Laskowa. Produkt posiada Chronione Oznaczenie Geograficzne Unii Europejskiej i został wpisany na małopolską listę produktów regionalnych.
W celu zagwarantowania jak najwyższej jakości końcowego produktu, owoce przeznaczone do suszenia muszą być zebrane w odpowiednim czasie. O momencie przeprowadzania zbioru decyduje producent, kierując się posiadaną wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie. Zebrane owoce poddaje się wstępnej ręcznej segregacji. Suszenie odbywa się w tzw “luftówkach” czyli podziemnych tunelach, zakończonych paleniskiem. Ten tradycyjny sposób utrwalania śliwek, nie spotykany w innych regionach. Wyselekcjonowane owoce układa się na specjalnym ruszcie wykonanym z drewnianych lasek. Do opalenia suszarni wykorzystuje się wyłącznie twarde i suche drewno pochodzące z drzew liściastych.
Suska sechlońska z piekła rodem dostępna jest już od lat w Lokalnychprzysmakach i można ją zamówić z wysyłką na terenie całej Polski. Sezon rozpoczyna się po zbiorach śliwki czyli od października aż do końca kwietnia w zależności od urodzaju i ilości zebranych owoców.